Za jakie długi można trafić do więzienia?
Już na samym wstępie uspokajamy – za samo posiadanie statusu dłużnika nie grozi kara więzienia. Tak też jest w przypadku, gdy weźmiemy pożyczkę lub kredyt i otrzymamy wezwanie w postaci monitu lub nie będziemy terminowo spełniać roszczeń pieniężnych wierzyciela. Pozbawienie wolności jest możliwe dopiero po wielu bezskutecznych procesach windykacyjnych i sądowych, przy uporczywym, umyślnym unikaniu uregulowania należności i tylko w określonych sytuacjach. Nie ma więc możliwości, aby trafić do więzienia za kredyt, pożyczkę czy przedawniony dług. Taka kara obowiązuje wtedy, gdy:
- utrudniamy działanie komornika np. poprzez ukrywanie majątku,
- zalegamy z alimentami (jednak też pod sprecyzowanymi warunkami),
- nie zapłacimy kary grzywny ustalonej prawomocnym wyrokiem sądu,
- rażąco unikamy płacenia podatków,
- wyłudziliśmy kredyt lub pożyczkę.
Dług alimentacyjny a więzienie
Alimenty, jak wszystkie zobowiązania, trzeba spłacać w terminie. Niepłacenie ich to według polskiego prawa przestępstwo, ale tylko w przypadku uchylania się od obowiązku, który został orzeczony przez sąd lub umowę. Dodatkowo muszą zostać spełnione określone warunki. W innej sytuacji może dojść “jedynie” do zajęcia wynagrodzenia lub zawartości skrytki bankowej, jeśli dłużnik taką posiada. Dług alimentacyjny nosi znamiona przestępstwa w przypadku, kiedy wysokość zobowiązania stanowi co najmniej równowartość 3 świadczeń okresowych lub wynosi co najmniej 3 miesiące (jeśli zaległe świadczenie nie ma charakteru okresowego). Oczywiście zanim do tego dojdzie, komornik spróbuje przejąć konto i pobrać potrzebną sumę zgromadzonych na nim środków, zgodnie z kwotą wolną od zajęcia. Jeśli wierzyciel nie odzyska długu, według Kodeksu Karnego za alimenty grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Jest od tego wyjątek – dłużnik może uratować się przed więzieniem, gdy spłaci zadłużenie w ciągu 30 dni od daty pierwszej rozprawy sądowej dotyczącej długu alimentacyjnego. Ciekawie wygląda też kwestia upadłości konsumenckiej. Jeśli alimenty zostały naliczone po jej ogłoszeniu, to wypłaca je syndyk masy upadłościowej, a nie sam dłużnik. Z drugiej strony, gdy przed ogłoszeniem upadłości dług alimentacyjny już istniał, to i tak zadłużony musi płacić. Takie roszczenie jest traktowane priorytetowo (pierwsza kategoria zaspokojenia wierzytelności).
Kara pozbawienia wolności za wyłudzenie kredytu
Ze względu na większe zabezpieczenia związane z udzielaniem finansowania, do pożyczek na skradziony dowód dochodzi rzadziej. Z drugiej strony można spotkać się z oszustwem kredytowym, które traktuje się jako wyłudzenie kredytu, np. w przypadku złożenia podrobionych dokumentów, albo złożenie nieprawdziwego oświadczenia przy pożyczce bez zaświadczeń. Nawet wtedy, gdy otrzymane na ich podstawie finansowanie jest regularnie spłacane! Za wyłudzenie kredytu grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak instytucja finansowa nie zorientuje się w porę, że ważne dokumenty zostały sfałszowane i wypłaci sumę finansowania, możliwa jest jeszcze większa kara – do 8 lat więzienia, grzywna i obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody. Nie zawsze za wyłudzenie kredytu trafia się do zakładu karnego, ponieważ wyrok może być w określonych przypadkach łagodniejszy tj. mieć formę grzywny, ograniczenia wolności lub zawieszenia. Co ciekawe, prawo przewiduje nawet umorzenie postępowania egzekucyjnego czy odstąpienie od wymierzenia kary! Mimo wszystko nie warto tego próbować. O wiele łatwiejszym i przede wszystkim bezpiecznym rozwiązaniem w przypadku niezwykle niskiej zdolności kredytowej będzie skorzystanie z poręczenia kredytu.
Więzienie za długi podatkowe
Nierzadko podatki wywołują u Polaków negatywne emocje.Większość płaci je zgodnie z prawem, a niektórzy unikają spełnienia obowiązku podatkowego. Za takie działanie można już trafić za kratki, ale tylko przy większych zadłużeniach. Jeśli podatnik posiada dług podatkowy wobec państwa i jego wysokość nie przekracza pięciokrotności pensji minimalnej, to może otrzymać grzywnę z tytułu wykroczenia skarbowego. W przypadku, gdy opłata nadal nie będzie uiszczona, to sąd może wydać wyrok maksymalnie 12 miesięcy pozbawienia wolności. Odsiadka często nie “kasuje” grzywny i zadłużeni nadal muszą zwrócić należność! Warto jednocześnie zaznaczyć, że nieopłacenie jednej składki, z roztargnienia czy chwilowego braku funduszy jest traktowane zdecydowanie łagodniej. Jeśli zdarzy nam się taka sytuacja, nie musimy się niczego obawiać. Wystarczy po prostu zapłacić podatek najszybciej, jak tylko się da – w tym celu możemy wziąć ekspresową pożyczkę przez internet.
Czy komornik może zamienić dług na karę pozbawienia wolności?
Kara pozbawienia wolności grozi tylko wtedy, gdy dłużnik utrudnia komornikowi wykonanie egzekucji komorniczej tych dóbr, które są objęte zajęciem w ramach postępowania egzekucyjnego lub dopiero grozi im zajęcie komornicze. Najpierw może wydać on upomnienie, wydalić z miejsca prowadzenia czynności lub ukarać grzywną do 1 000 zł. Utrudnianie egzekucji należy też rozumieć przez działania związane z samym majątkiem:
- usuwanie – np. jeśli obszarem egzekucji jest mieszkanie dłużnika, a on przeniesie określony przedmiot do samochodu sąsiada,
- ukrywanie – np. chowanie kosztowności pod panelami podłogowymi,
- zbywanie – w rozumieniu głównie nieruchomości,
- darowanie – np. poprzez darowiznę samochodu
- niszczenie,
- pozorne lub rzeczywiste jego obciążanie,
- uszkadzanie.
Oczywiście skutki powyższych działań dłużnika z majątkiem będą możliwe, jeśli prawda wyjdzie na jaw. Trzeba jednak pamiętać, że noszą one znamiona przestępstwa już w momencie ich dokonania. Należy dodać, iż samo usuwanie znaków zajęcia także grozi negatywnymi konsekwencjami np. jeśli dłużnik zedrze oznaczenie danego przedmiotu przez komornika. Kara więzienia za utrudnianie czynności organu egzekucyjnego wynosi do 3 lat. Gorzej sytuacja wygląda, jeśli zachodzą dodatkowe okoliczności np. atak na funkcjonariusza publicznego z użyciem noża lub w porozumieniu z osobą postronną – skutkiem może być wyrok na 10 lub nawet 12 lat. Pamiętajmy, żeby nie mylić komornika z windykatorem terenowym, który działa w zdecydowanie węższych granicach prawa.
Mam długi – jak je spłacić?
Po pierwsze, nie powinniśmy panikować, ponieważ nadmiar emocji może prowadzić do nerwowego pożyczania “na szybko” wielu pożyczek, co prawie zawsze skutkuje wpadnięciem w spiralę kredytową. Warto na początku skontaktować się z instytucjami, w których skorzystaliśmy z finansowania i przedstawić całą sytuację. Dzięki temu pokażemy, że chcemy uregulować należności, choć obecne okoliczności na to nie pozwalają. Wierzyciel może później nam wysłać zawezwanie do próby ugodowej. Najlepiej jest najpierw spłacać te najmniejsze zobowiązania lub spróbować je odroczyć. Można też skorzystać z dodatkowego finansowania, aby spłacić inne. np. w postaci pożyczki dla zadłużonych. Wszystko oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, aby nie pogorszyć naszej i tak już nieciekawej pozycji. Warto także rozważyć konsolidację zobowiązań, czyli połączenie zadłużeń w jedno, z niższą ratą. Oferty godne uwagi można znaleźć w rankingu kredytów konsolidacyjnych. Jest to o tyle dobra opcja, że nie musimy obejmować konsolidacją wszystkich długów. Dlatego te największe lepiej połączyć, a takie na małe sumy spłacić wcześniej.
Komentarze